Udało mi się "odkręcić" nitkę. Niestety musiałam zastosować w wielu miejscach supełki :( - jest ich kilkadziesiąt, buuu........ Zblokowałam ją w ciepłej wodzie, wysuszyłam przewinęłam dwa razy (aby mi się kolory zgadzały. A teraz zabrałam się za dzierganie chusty. Niestety wełna nadal jest nieco drapiąca. Czesanka jest troszkę drapiąca, a nitka niestety bardziej. Ha - jedno wiem, to już nie jest moja wina, ale wina czesanki. Trochę trudno mi się tę chustę robi, ze względu właśnie na to, że raczej nie będę jej nosić. Ale dla relaksu dłubię sobie. Jeżeli jeszcze kiedyś zabiorę się za przędzenie, to muszę kupić inną czesankę i zwrócić uwagę na to drapanie.
Oto moja tęczowa robótka - kunia to niestety nie jest.
W swoim życiu mam różne fazy rękodzielnicze. Moje fazy nie są trwałe i przeplatają się ze sobą - a to mam ochotę na robienie kartek, a to okres, gdy nie wychodzę z kuchni, a to zamiast iść do sklepu i sobie kupić szalik robię go na drutach. Czasami myślę, że powinnam mieszkać na Zielonym wzgórzu i mieć na imię Ania...
Strony
Etykiety
przędzenie
(28)
druty
(25)
kartka
(18)
czesanki
(17)
chusta
(12)
krzyżyk
(11)
South American
(8)
alpaka
(7)
farbowanie
(6)
Finnish
(5)
merynos
(5)
BFL
(4)
Devon
(4)
Szetland
(4)
album
(4)
czapka
(4)
skarpetki
(4)
szydełko
(4)
Corrediale
(3)
jedwab
(3)
Coburger
(2)
Spotkanie
(2)
bawełna
(2)
bluzka
(2)
materiały
(2)
moher
(2)
rękawiczki
(2)
Jackob
(1)
baby moher
(1)
ciasto
(1)
kuchnia
(1)
notes
(1)
pies
(1)
polska
(1)
pudełko
(1)
sernik
(1)
sweter
(1)
szalik
(1)
szycie
(1)
wielbłąd
(1)
Niedogodności o których oiszesz nie widać,za to efekt - tak. I jest rewelacyjny! I Tego się trzymaj :)
OdpowiedzUsuńTo się narobiłaś, podziwiam za cierpliwość. Nie poddawaj się, będę Ci kibicować.
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś. Podziwiam Twoją wytrwałość:) Połączenie kolorów wyszło ciekawie. Szkoda, że nitka drapie.
OdpowiedzUsuńTeż się przymierzam do zakupu nowej czesanki, ale zdecydowanie będzie to merynos. Pozdrawiam:)
Nie będziesz jej nosić? Oj to może ja ...... Kolory jak dla mnie :).
OdpowiedzUsuńSiostro miss-cherry - mam do Ciebie słabość i kto wie? Ale to nie wszystkie kolorki. Tam będzie jeszcze pomarańczowy i wściekły czerwony ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki:-) Jeżeli Tobie się nie będzie podobać to jestem na 100% przekonana, że nie jedna chętna się na nią znajdzie bo chusta wychodzi cudnie:-)
OdpowiedzUsuńSuper. Siostra biorę. Ta wściekła czerwień mnie przekonała :).
OdpowiedzUsuń