Zrobiłam córeczce skarpetki. Z wełny sklepowej, a właściwie z dwóch. Córcia wyjeżdżała i potrzebowała ciepłych skarpet. A ja, jako ta mama-doskonała wrzuciłam nitkę, taką jaką miałam na druty. Myślałam, że ta jedna resztka wystarczy, niestety były za krótkie Miałam jeszcze jedną 'resztkę' tego samego rodzaju, ale niestety innego koloru. Wyszło, jak wyszło, ale są cieplutkie, mięciutkie i miłe. Córcia jest zadowolona.
W swoim życiu mam różne fazy rękodzielnicze. Moje fazy nie są trwałe i przeplatają się ze sobą - a to mam ochotę na robienie kartek, a to okres, gdy nie wychodzę z kuchni, a to zamiast iść do sklepu i sobie kupić szalik robię go na drutach. Czasami myślę, że powinnam mieszkać na Zielonym wzgórzu i mieć na imię Ania...
Strony
Etykiety
przędzenie
(28)
druty
(25)
kartka
(18)
czesanki
(17)
chusta
(12)
krzyżyk
(11)
South American
(8)
alpaka
(7)
farbowanie
(6)
Finnish
(5)
merynos
(5)
BFL
(4)
Devon
(4)
Szetland
(4)
album
(4)
czapka
(4)
skarpetki
(4)
szydełko
(4)
Corrediale
(3)
jedwab
(3)
Coburger
(2)
Spotkanie
(2)
bawełna
(2)
bluzka
(2)
materiały
(2)
moher
(2)
rękawiczki
(2)
Jackob
(1)
baby moher
(1)
ciasto
(1)
kuchnia
(1)
notes
(1)
pies
(1)
polska
(1)
pudełko
(1)
sernik
(1)
sweter
(1)
szalik
(1)
szycie
(1)
wielbłąd
(1)
Wyglądają, jakby takie właśnie miały być. A puchateczki takie, że człowiek najchętniej sam by zaraz w nie wskoczył!
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak wyglądają. Ale jest to wynik przypadku czyli mojej grypy, nie miałam siły wyleźć z domu do pasmanterii. A skarpetki były potrzebne na już. Ale fakt - w dotyku są milusie.
UsuńGdybyś nie napisała, że to efekt niezamierzony, myślałabym że taki był właśnie zamysł i jest to jedyny słuszny, jaki córka ma nr buta, bo ze zdjęcia wydaje mi się że ma stopy większe ode mnie ( i nie jest to przytyk dla stóp córki, ja mam po prostu dziecięcy rozmiar butów)
OdpowiedzUsuńOne wyglądają na dłuższe niż są, bo są wąskie i rozciągając się w szerz nieco się kurczą. Ania jest wysoka (174cm) i nosi butki 38-39, a jedna kozaki (takie wciskane z góry, bez zamka) to chyba nawet ma 40. Ale ona jest "sosna", a nie "chmurka" :)
UsuńTak też myślałam :) moja stopa to nr 34- 35 ;) dokładnie mówiąc 22cm długości ;)
UsuńA co Ty Kochana marudzisz, bardzo ładnie to wygląda, u mnie nic się na monitorze nie gryzie :) muszą być strasznie milusie, sama bym takie nosiła do spania ;))) pozdrawiam wiosennie, niech zima idzie do morza, prawda?
OdpowiedzUsuńDzięki - już przestaję marudzić. No i może rzeczywiście tymi kolorami to wiosnę przywołam? Co? Bo ileż można, człowiek wygląda przez okno, widzi "biało" i ma depresję. A za tydzień lany poniedziałek. Co my mamy się śnieżkami rzucać?
UsuńPotrzeba matką wynalazku - wyszły dużo ładniej niż, gdyby Ci włóczki wystarczyło, a spontanicznie to tez pewnie nie wpadłabym, żeby połączyć... Pięknie wyglądają i straśnie przytulaśnie ;)
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest, że wychodzi coś jakby bez naszej wiedzy. Dla mnie, jako mamy, najważniejsze jest, że córci jest ciepło w nogi ;)
Usuń